- Padający deszcz sprawił, że pszczyńscy strażacy w niedzielę, 3 czerwca od wczesnych godzin porannych rozpoczęli zmagania z żywiołem. Od godziny 6.00 do 13.00 odnotowali około 138 interwencji. Dotyczyły one w głównej mierze zalanych piwnic w budynkach mieszkalnych i innych obiektach budowlanych. Woda z lokalnych cieków wodnych zalewała także drogi oraz posesje - poinformował st. kpt. Mateusz Caputa, oficer prasowy straży pożarnej w Pszczynie.

Najwięcej zdarzeń odnotowano m.in. w Pszczynie, Łące, Woli, Górze i Kobielicach. Łącznie w usuwanie skutków zdarzeń zaangażowanych było około 153 zastępy PSP oraz OSP. W działaniach uczestniczyli również m.in. przedstawiciele samorządowych struktur zarządzania kryzysowego.

W związku z obfitymi opadami deszczu i licznymi podtopieniami burmistrz Dariusz Skrobol powołał w niedzielę rano Gminny Sztab Kryzysowy oraz podjął decyzję o natychmiastowym wycofaniu wszystkich jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych przydzielonych do zabezpieczenia trasy zaplanowanego na niedzielę biegu pszczyńskiego.

Jednostki te działały w terenie od wczesnych godzin porannych niosąc pomoc mieszkańcom gminy Pszczyna. Działania prowadzone były m.in. na terenach Łąki, Wisły Wielkiej, Studzionki, Brzeźc, a także na pszczyńskich osiedlach. Na rzece Pszczynce ogłoszono stan alarmowy.

Gminny Sztab Kryzysowy działa pod nr tel. (32) 447-08-00 oraz komórkowym 698-398-461. W akcji uczestniczyły również wozy Przedsiębiorstwa Inżynierii Komunalnej oraz samochody dostarczające piasek z Zakładu Zieleni Miejskiej. Ostatecznie wydano 5 tys. worków i wyspano ponad 60 ton piasku. W poniedziałek powołano zespół, który w terenie oszacuje poniesione straty.

Pszczyna

Zalana była m.in. remontowana ulica Słoneczna w Pszczynie. Na miejscu przez kilka godzin interweniowała straż pożarna, która wypompowywała wodę z drogi oraz piwnic okolicznych domów. Podtopienia pojawiły się również na ulicy Brzechwy. - Wczoraj rano było kilka ulic zalanych a po południu woda już nigdzie nie stała poza ulicą Brzechwy, która jest do dnia dzisiejszego nie przejezdna - sygnalizuje czytelniczka.

Poręba

O podtopieniach informowali również mieszkańcy Poręby. Tam OSP Studzionka zabezpieczyła 10 budynków przed zalaniem. Równocześnie wypompowywana była woda z zalanych piwnic. Usunięto również kilka drzew, zagrażających bezpieczeństwu.

Łąka

Nieciekawa sytuacja była także w Łące - z dużą ilością wody zmagali się mieszkańcy ul. Tetmajera.

Goczałkowice-Zdrój

Poranna ulewa doprowadziła też do zalania ulic Głównej i Zimowej w Goczałkowicach-Zdroju.