Listy
- 30 maja 2022
- wyświetleń: 28646
"Sobota bez larma"? Mieszkanka Pszczyny o koszeniu w sobotę
Pani Łucja Prządka - mieszkanka osiedla Daszyńskiego w Pszczynie przypomniała o niedawnym pomyśle mieszkańców, by sobota była dniem, w którym nie kosi się trawy w przydomowych ogródkach. Czy to słuszna i potrzebna inicjatywa? Zapraszamy do dyskusji!
- W ubiegłym roku na zebraniu osiedlowym os. Daszyńskiego padła propozycja jednego z mieszkańców, aby sobota była dniem bez kosiarek. Pomysł doskonały! Obrazowo i dowcipnie przytoczył obraz sobotniego popołudnia: przychodzą goście, wyciągam stół, krzesła, żona przynosi ciasto, kawę, siadamy. Ale cóż to, sąsiad wyciąga kosiarę i zaczyna kosić. Koniec garden party. Zbieramy manele, idziemy do domu. Jeszcze dobrze jeden nie skończył, zaczyna drugi. I tak do bożego wieczora. Jedno wielkie larmo! - pisze Łucja Prządka.
- Wszyscy narzekają i prawie wszyscy koszą. Może by się zmobilizować, zdyscyplinować, a przede wszystkim pomyśleć. Przecież na koszenie mamy 5 dni. W większości siedzimy w domach, przychodzimy z pracy około 15:00, 16:00, a dzień trwa do 22:00. I co? Nie da się zorganizować roboty wokół domu? - argumentuje pani Łucja.
- Sytuacja dotyczy przede wszystkim mieszkańców domów jednorodzinnych. Bo, że potrafimy się zdyscyplinować (chociaż to głównie ze względu na strach) świadczy nieszczęsna epidemia. A więc można! Chociaż niektórzy mają uciechę jak coś ciekawego, według nich, wymyślą: stary, wyłącz kosiarkę, bo do sąsiadów goście przyszli! Albo - stary włącz kosiarkę, bo do sąsiadów goście przyszli. No i tak to wygląda - relacjonuje mieszkanka Daszyńskiego.
- Ponawiam i przypominam dobre hasło. Dobre ze względu na nasze zdrowie psychiczne, dobre na sąsiedzkie stosunki i w ogóle dobre, bardzo dobre - sobota bez larma! - dodaje.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.