Gorące tematy
- 27 listopada 2014
- wyświetleń: 13406
Chaos wokół głosów z Pszczyny
Dwukrotnie naliczono głosy z powiatu pszczyńskiego do sejmiku śląskiego. Wprowadziło to spore zamieszanie w województwie i odbiło się dużym echem w całym kraju.
W piątek wieczorem oficjalnie ogłoszono wyniki wyborów samorządowych do sejmiku wojewódzkiego. Podano je na stronie Wojewódzkiej Komisji Wyborczej. Po paru godzinach zostały one zdjęte i podano inne, różniące się o ponad 130 tysięcy głosów.
Okazało się, że w pierwszym dokumencie podwójnie policzono głosy oddane w powiecie pszczyńskim. Pomyłka nie wpłynęła na podział głosów, ale wpłynęła wyraźnie na złą opinię o Wojewódzkiej Komisji Wyborczej oraz PKW.
Część polityków, którzy startowali w tym okręgu wręcz grzmi o możliwych manipulacjach. Bożena Borys-Szopa z Prawa i Sprawiedliwości zamieściła na Facebooku zdjęcia obu protokołów (przed zmianą i po). - Co ciekawe, protokół z wczoraj był podpisany przez tyle samo (i tych samych) członków komisji, co te z pozostałych okręgów. Na protokole z Okr. 2, który dziś zastąpił wczorajszy brakuje podpisu. Z jakiegoś powodu członek komisji D. Stańczyk nie mogła złożyć podpisu tylko na tym jednym protokole. Dziwne, bo na wszystkich widnieje ta sama data - napisała w sobotę na swoim profilu.
Sytuacji jest tym mniej zrozumiała, iż na stronie Wojewódzkiej komisji Wyborczej nie podano jakiejkolwiek informacji o przyczynach zmiany protokołów.
Temat poruszono w wielu ogólnopolskich mediach, między innymi na antenie Telewizji Polskiej. Był on przedmiotem dyskusji w poniedziałkowym programie "Tomasz Lis na żywo".
Okazało się, że w pierwszym dokumencie podwójnie policzono głosy oddane w powiecie pszczyńskim. Pomyłka nie wpłynęła na podział głosów, ale wpłynęła wyraźnie na złą opinię o Wojewódzkiej Komisji Wyborczej oraz PKW.
Część polityków, którzy startowali w tym okręgu wręcz grzmi o możliwych manipulacjach. Bożena Borys-Szopa z Prawa i Sprawiedliwości zamieściła na Facebooku zdjęcia obu protokołów (przed zmianą i po). - Co ciekawe, protokół z wczoraj był podpisany przez tyle samo (i tych samych) członków komisji, co te z pozostałych okręgów. Na protokole z Okr. 2, który dziś zastąpił wczorajszy brakuje podpisu. Z jakiegoś powodu członek komisji D. Stańczyk nie mogła złożyć podpisu tylko na tym jednym protokole. Dziwne, bo na wszystkich widnieje ta sama data - napisała w sobotę na swoim profilu.
Sytuacji jest tym mniej zrozumiała, iż na stronie Wojewódzkiej komisji Wyborczej nie podano jakiejkolwiek informacji o przyczynach zmiany protokołów.
Temat poruszono w wielu ogólnopolskich mediach, między innymi na antenie Telewizji Polskiej. Był on przedmiotem dyskusji w poniedziałkowym programie "Tomasz Lis na żywo".
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.