Napisy powracają jak bumerang. Czy tak będzie zawsze?

Tunel dla pieszych i rowerzystów pod krajową jedynką na osiedlu Daszyńskiego w Pszczynie od lat ulega dewastacji. Na ścianach pojawiają się szpecące napisy wymalowane sprejem. Publikujemy zdjęcia dokumentujące aktualny stan przejazdu.

Od wielu lat tunel jest niszczony przez wandali, którzy malują sprejem napisy. Co jakiś czas mury są odmalowywane, ale za chwilę bohomazy znów wracają. Kolejną tego typu sytuację zgłosił w ostatnim czasie nasz czytelnik. Zapytaliśmy w GDDKiA, czy obiekt jest monitorowany, a co za tym idzie, czy zarządca jest w stanie pozyskiwać wizerunki sprawców?

Przejście podziemne pod drogą krajową nr 1 w obrębie ul. Męczenników Oświęcimskich w Pszczynie znajduje się w utrzymaniu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. GDDKiA odpowiada za stan techniczny obiektu oraz jego bieżące utrzymanie, w tym czystość. W ramach tych działań realizowane są prace konserwacyjne, naprawcze oraz porządkowe - m.in. wywóz odpadów odbywa się co najmniej dwa razy w tygodniu. Za utrzymanie oświetlenia w tunelu odpowiada natomiast Urząd Miejski w Pszczynie.

Jeśli chodzi o kwestie związane z aktami wandalizmu, GDDKiA nie jest jednostką odpowiedzialną za bezpieczeństwo publiczne ani nie posiada możliwości całodobowego monitorowania obiektu. W związku z powtarzającymi się incydentami dewastacji, Rejon GDDKiA w Pszczynie wielokrotnie - ostatni raz w listopadzie 2024 r. - występował do Urzędu Miejskiego w Pszczynie z wnioskiem o objęcie przejścia miejskim monitoringiem, obsługiwanym przez Straż Miejską.

Obiekt nie jest obecnie monitorowany przez GDDKiA, w związku z czym nie mamy możliwości pozyskiwania wizerunków sprawców aktów wandalizmu - wyjaśnia Marcin Twardysko - Starszy Specjalista, pion Dyrektora Oddziału GDDKiA Katowice.