
Foto
- 18 października 2025
- 20 października 2025
- wyświetleń: 2815
Słowacja zdobyta po raz drugi! Triumf na zawodach jazdy kaskaderskiej na motocyklu
Damian Bojdoł z Piasku wygrał zawody kaskaderskiej jazdy na motocyklu na Słowacji. Na naszym portalu postanowił podzielić się z mieszkańcami Pszczyny i okolic swoją pasją.
6 września w Słowackiej miejscowości Holíč odbyła się 10. edycja największego międzynarodowego konkursu kaskaderskiej jazdy motocyklowej (stunt ridingu) na Słowacji - SIS Cup 2025. W tym roku, konkurując z zawodnikami ze Słowacji, Czech, Węgier oraz z Polski, Damian Bojdoł obronił tytuł zwycięzcy, który po raz pierwszy zdobył rok wcześniej.
- Ogromnym wyróżnieniem było dla mnie stanięcie na podium z Patrickiem Peschelem, który jest jednym z najlepszych stunt riderów w całej Europie. To drugie z rzędu zwycięstwo jest dla mnie niezmiernie cenną nagrodą biorąc pod uwagę ogrom czasu i pracy, jakie włożyłem w to, by móc jeździć na motorze - komentuje Damian Bojdoł.
- Moja przygoda ze stuntem rozpoczęła się bowiem już ponad dziesięć lat temu, gdy jako nastolatek zacząłem od wyczynowej jazdy na rowerze. Kilka lat treningów i dwa zwycięstwa w ogólnopolskich zawodach później byłem już pewien, że znalazłem coś niezwykle cennego - pasję, której zdecydowałem się poświęcić całe swoje życie. Chciałem stawać się coraz lepszy i przesuwać coraz dalej granice tego, co powszechnie uważa się za niemożliwe. Tym sposobem jeszcze przed ukończeniem 18. roku życia wiedziałem, że nadszedł czas na "przesiadkę" z roweru na motocykl, która ostatecznie nastąpiła w 2017 roku - wspomina.
- Jednak wyczynowa jazda na motocyklu była dla mnie równoznaczna z koniecznością intensywnej nauki nie tylko coraz to nowszych trików (jazdy na przednim oraz tylnym kole, jazdy w poślizgu, czy akrobatyki), ale także mechaniki motocyklowej i spawania. Stunt riding to bardzo widowiskowe show, ale równocześnie - to codzienne zmagania ze sprzętem. Ciągłe upadki, awarie i usterki są w tym sporcie codziennością. Z kolei ja, jako młody chłopak, nie miałem środków, by pozwolić sobie na opłacanie nieskończonych napraw i ulepszeń. Musiałem zatem bardzo szybko stać się właściwie samowystarczalny w zakresie przygotowywania mojego motocykla do jazdy wyczynowej. Tak też się stało - opowiada.
Od momentu, gdy po raz pierwszy wsiadł na motocykl minęło już ponad 8 lat treningów oraz sprawdzania swoich sił w międzynarodowej rywalizacji. Słowacki SIS Cup nie był bowiem pierwszą przygodą Damiana z zawodami motocyklowymi, gdyż w ciągu kilku wcześniejszych lat brał udział m. in. w Czech Stunt Grand Prix w Brnie, gdzie zajął drugie miejsce oraz w German Stuntweek, które ukończył na czwartej pozycji, mierząc się z zawodnikami nie tylko z całej Europy, ale także m.in. z Japonii. Jednak dopiero zeszłoroczny wyjazd na Słowację przyniósł mu pierwsze zwycięstwo na motocyklu, które udało się przypieczętować także w tym roku.
- Oprócz reprezentowania Polski na zawodach, bardzo ważne jest dla mnie także dzielenie się swoją pasją dzięki pokazom w trakcie imprez o tematyce motoryzacyjnej. W tym roku można mnie było spotkać między innymi na Motosercu w Pszczynie, a od trzech lat w sezonie wiosenno-letnim pracuję także jako kaskader motocyklowy w parku rozrywki Energylandia - dodaje Damian.
- Jednakże, zawody i pokazy jazdy wyczynowej nie są w tym momencie jedyną osią mojej działalności. Odkąd pamiętam moim marzeniem było bowiem połączenie pasji do stunt ridingu z doświadczeniem zawodowym oraz zainteresowaniami w zakresie m.in. spawalnictwa. Tak właśnie powstał Stunt Serwis - miejsce, które pozwala mi dzielić się moimi umiejętnościami z innymi. Rozpoczęcie działalności w warsztacie było nie tylko wypadkową mojej miłości do motocykli i sportu, ale także odpowiedzią na potrzeby osób wokół mnie. Wielu moich dobrych znajomych, w tym także tych, którzy jak ja zajmują się jazdą wyczynową, potrzebowało pomocy w zakresie naprawy ich motocykli, czy przygotowania ich do użytkowania w ekstremalnych warunkach. Lata doświadczenia w stunt ridingu, które wiązały się dla mnie także z samodzielną naprawą i spawaniem/toczeniem części motocyklowych (ramy z powiększonym skrętem, końcówki wydechów, klatki ochronne itp.), pozwalają mi teraz świadczyć kompleksowe usługi różnego rodzaju - mówi pszczyński miłośnik motoryzacji.
Wszystkich pasjonatów i właścicieli motocykli, a także osoby poszukujące pomocy w zakresie spawalnictwa czy wulkanizacji (w tym wulkanizacji samochodowej) Damian zaprasza serdecznie do odwiedzenia swojego warsztatu w Piasku. Kulisom jego pracy w warsztacie można się przyjrzeć także na Instagramie oraz Facebooku Stunt Serwisu. Tych, którzy uwielbiają adrenalinę i ryk silnika zachęcamy do śledzenia sportowej drogi Damiana w mediach społecznościowych:
Facebook - BoJu Stunt: https://www.facebook.com/BoJuStunts/
Instagram - boju0: https://www.instagram.com/boju0/
Damian już teraz zaprasza na przyszłoroczne pokazy!
6 września w Słowackiej miejscowości Holíč odbyła się 10. edycja największego międzynarodowego konkursu kaskaderskiej jazdy motocyklowej (stunt ridingu) na Słowacji - SIS Cup 2025. W tym roku, konkurując z zawodnikami ze Słowacji, Czech, Węgier oraz z Polski, Damian Bojdoł obronił tytuł zwycięzcy, który po raz pierwszy zdobył rok wcześniej.
- Ogromnym wyróżnieniem było dla mnie stanięcie na podium z Patrickiem Peschelem, który jest jednym z najlepszych stunt riderów w całej Europie. To drugie z rzędu zwycięstwo jest dla mnie niezmiernie cenną nagrodą biorąc pod uwagę ogrom czasu i pracy, jakie włożyłem w to, by móc jeździć na motorze - komentuje Damian Bojdoł.
- Moja przygoda ze stuntem rozpoczęła się bowiem już ponad dziesięć lat temu, gdy jako nastolatek zacząłem od wyczynowej jazdy na rowerze. Kilka lat treningów i dwa zwycięstwa w ogólnopolskich zawodach później byłem już pewien, że znalazłem coś niezwykle cennego - pasję, której zdecydowałem się poświęcić całe swoje życie. Chciałem stawać się coraz lepszy i przesuwać coraz dalej granice tego, co powszechnie uważa się za niemożliwe. Tym sposobem jeszcze przed ukończeniem 18. roku życia wiedziałem, że nadszedł czas na "przesiadkę" z roweru na motocykl, która ostatecznie nastąpiła w 2017 roku - wspomina.
- Jednak wyczynowa jazda na motocyklu była dla mnie równoznaczna z koniecznością intensywnej nauki nie tylko coraz to nowszych trików (jazdy na przednim oraz tylnym kole, jazdy w poślizgu, czy akrobatyki), ale także mechaniki motocyklowej i spawania. Stunt riding to bardzo widowiskowe show, ale równocześnie - to codzienne zmagania ze sprzętem. Ciągłe upadki, awarie i usterki są w tym sporcie codziennością. Z kolei ja, jako młody chłopak, nie miałem środków, by pozwolić sobie na opłacanie nieskończonych napraw i ulepszeń. Musiałem zatem bardzo szybko stać się właściwie samowystarczalny w zakresie przygotowywania mojego motocykla do jazdy wyczynowej. Tak też się stało - opowiada.
Od momentu, gdy po raz pierwszy wsiadł na motocykl minęło już ponad 8 lat treningów oraz sprawdzania swoich sił w międzynarodowej rywalizacji. Słowacki SIS Cup nie był bowiem pierwszą przygodą Damiana z zawodami motocyklowymi, gdyż w ciągu kilku wcześniejszych lat brał udział m. in. w Czech Stunt Grand Prix w Brnie, gdzie zajął drugie miejsce oraz w German Stuntweek, które ukończył na czwartej pozycji, mierząc się z zawodnikami nie tylko z całej Europy, ale także m.in. z Japonii. Jednak dopiero zeszłoroczny wyjazd na Słowację przyniósł mu pierwsze zwycięstwo na motocyklu, które udało się przypieczętować także w tym roku.
- Oprócz reprezentowania Polski na zawodach, bardzo ważne jest dla mnie także dzielenie się swoją pasją dzięki pokazom w trakcie imprez o tematyce motoryzacyjnej. W tym roku można mnie było spotkać między innymi na Motosercu w Pszczynie, a od trzech lat w sezonie wiosenno-letnim pracuję także jako kaskader motocyklowy w parku rozrywki Energylandia - dodaje Damian.
- Jednakże, zawody i pokazy jazdy wyczynowej nie są w tym momencie jedyną osią mojej działalności. Odkąd pamiętam moim marzeniem było bowiem połączenie pasji do stunt ridingu z doświadczeniem zawodowym oraz zainteresowaniami w zakresie m.in. spawalnictwa. Tak właśnie powstał Stunt Serwis - miejsce, które pozwala mi dzielić się moimi umiejętnościami z innymi. Rozpoczęcie działalności w warsztacie było nie tylko wypadkową mojej miłości do motocykli i sportu, ale także odpowiedzią na potrzeby osób wokół mnie. Wielu moich dobrych znajomych, w tym także tych, którzy jak ja zajmują się jazdą wyczynową, potrzebowało pomocy w zakresie naprawy ich motocykli, czy przygotowania ich do użytkowania w ekstremalnych warunkach. Lata doświadczenia w stunt ridingu, które wiązały się dla mnie także z samodzielną naprawą i spawaniem/toczeniem części motocyklowych (ramy z powiększonym skrętem, końcówki wydechów, klatki ochronne itp.), pozwalają mi teraz świadczyć kompleksowe usługi różnego rodzaju - mówi pszczyński miłośnik motoryzacji.
Wszystkich pasjonatów i właścicieli motocykli, a także osoby poszukujące pomocy w zakresie spawalnictwa czy wulkanizacji (w tym wulkanizacji samochodowej) Damian zaprasza serdecznie do odwiedzenia swojego warsztatu w Piasku. Kulisom jego pracy w warsztacie można się przyjrzeć także na Instagramie oraz Facebooku Stunt Serwisu. Tych, którzy uwielbiają adrenalinę i ryk silnika zachęcamy do śledzenia sportowej drogi Damiana w mediach społecznościowych:
Facebook - BoJu Stunt: https://www.facebook.com/BoJuStunts/
Instagram - boju0: https://www.instagram.com/boju0/
Damian już teraz zaprasza na przyszłoroczne pokazy!
Zobacz także

Gorący tematDojechał! Paweł Kubica pokonał motocyklem Polskę wzdłuż granic w 57 godzin. Zbiórka trwa!

[WIDEO] Paweł z Wisły Wielkiej pokonał 3600 km na motocyklu w 57 godzin!

[FOTO] Prządka Rally Team na podium w Ustroniu!

Gorący tematKordian Trela-Muchewicz - młody drifter z Ćwiklic - gotowy na ostatnią rundę Drift Open!

Gorący temat[FOTO] Hell Raiders Dodge Ram w Pszczynie: amerykańskie samochody stanęły na pszczyńskim rynku!

Gorący temat14-letni drifter - Kordian Trela-Muchewicz zwycięzcą rundy Drift Open w Kietrzu
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.



