
Foto
- 14 października 2025
- 18 października 2025
- wyświetleń: 7393
Mieszkaniec martwi się o stan grobowca Boenischów na "Jadwiżce". Proboszcz zabiera głos
We wrześniu, po interwencji proboszcza, wnętrze grobowca zostało wysprzątane - zniknęły narzędzia. Teraz zarządca parafii zabiera głos w sprawie ratowania zabytku. Zapowiada, że oczyszczony zostanie dach z mchów i roślinności. Parafia zadba też o obejście. Konserwacja wymaga jednak dużych wydatków, na które parafia nie może sobie obecnie pozwolić. Ksiądz Damian Gatnar prosi mieszkańców o zdjęcia i dokumenty dotyczące grobowca, które pomogą w przyszłości w pracach konserwatorskich.
Poniżej publikujemy treść listu Henryka Kopca.
Z poważaniem, Henryk Kopiec

Po otrzymaniu wiadomości, zapytaliśmy proboszcza parafii Wszystkich Świętych w Pszczynie, której podlega nekropolia, czy planuje działania mające na celu uporządkowanie wnętrza i otoczenia obiektu, a także jego konserwację. Poniżej przedstawiamy odpowiedź.
Odpowiadając na list p. Henryka Kopca, który został skierowany do Redakcji oraz Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w sprawie grobowca Boenischów na cmentarzu Świętej Jadwigi w Pszczynie, chcę przekazać garść informacji na ten temat.
Rzeczywiście, w latach, kiedy p. Henryk Kopiec był radnym, zainteresował się wspomnianym grobowcem i zwrócił się z tym zagadnieniem do mnie - proboszcza parafii Wszystkich Świętych, jako do zarządcy cmentarza. Poinformował mnie wtedy, że podjął działania, aby grobowiec Boenischów wpisać do rejestru zabytków. Cmentarz w całości jest wpisany do rejestru zabytków, ale istnieje taka możliwość, żeby poszczególne zabytki otrzymały swój numer. Mówiliśmy wtedy o grobowcu Boenischów, a ja zwróciłem uwagę, że są jeszcze inne obiekty, którymi należałoby się zająć, między innymi grób Henrietty Luizy zu Holstien-Beck. Jednocześnie dodałem, że parafia nie jest w stanie zająć się tymi obiektami, ponieważ prowadzi wiele innych renowacji konserwatorskich na terenie kościoła. Odnawialiśmy wtedy całościowo wnętrze kościoła, przygotowywaliśmy się do renowacji Ogrojca i Golgoty (grupa figuralna na zewnętrznej - wschodniej ścianie kościoła) oraz prowadziliśmy prace archeologiczne, geologiczne i projektowe w krypcie grobowej Promnitzów. Wspomniałem wtedy, że jeżeli p. Kopiec może pomóc zorganizować fundusze na remont, lub renowację konserwatorską grobów Boenischów oraz Henrietty, byłbym wdzięczny. Nie podejmując żadnych decyzji ani zobowiązań, temat pozostał w zawieszeniu i powrócił ostatnio we wspomnianych wyżej pismach.
Co do stanu grobowca Boenischów to rzeczywiście znajdowały się w nim sprzęty, których nie powinny tam być. Daleki jestem jednak od stwierdzenia, że to profanacja, ale wydałem polecenie, żeby uporządkować grobowiec wewnątrz i na zewnątrz. A następnie przypomniałem, żeby grabarze uszanowali to miejsce pochówku. Moje polecenie zostało wykonane. Stojąc przy grobowcu z p. Henrykiem, w obecności konserwatora zabytków, który wykonuje zawodowo tego typu prace, rozmawialiśmy o szacunkowych kosztach i zakresie prac przy takim zabytku. Konserwator wyjaśnił całą procedurę, począwszy od wniosku skierowanego do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, który musi zawierać Program Konserwatorski oraz kosztorys (na użytek inwestora, czyli parafii). Wniosek musi być zatwierdzony i powinien być zrealizowany do wyznaczonego, granicznego terminu podanego w Pozwoleniu Konserwatorskim. Ten termin może być prolongowany, ale nie w nieskończoność.
Przygotowując się do wykonania tych prac potrzeba jednak zabezpieczenia finansowego. Jak już wspomniałem, obecnie nas na to nie stać, szczególnie, że przyszły rok dla naszego kościoła będzie wyjątkowy, ponieważ świętować będziemy 700-lecie istnienia parafii i chcemy na ten jubileusz wykonać jeszcze jedną pracę - malowanie elewacji naszej świątyni. Ale to jest inny temat, którego nie będę teraz rozwijał.
Podsumowując. Mam świadomość, że cały cmentarz Świętej Jadwigi wymaga troski, ale to są ogromnie pieniądze, których dziś nie mamy. Co możemy obecnie zrobić w granicach możliwości parafii? Zadbamy o to, by zabytek jakim jest grobowiec Boenischów, pozostał w stanie niepogorszonym. Oczyszczony zostanie dach z mchów i roślinności, która tam rośnie oraz zadbamy o obejście. To zrobimy we własnym zakresie. Zostanie również przygotowana tablica (jak przy grobach kapłanów) informująca o rodzinie pochowanych.
Zwracam się jednak z gorącą prośbą do Czytelników. Jeżeli w Waszych zbiorach zdjęć lub dokumentach rodzinnych macie informacje o pszczyńskich cmentarzach, zacnych osobach tam pochowanych, wydarzeniach z historii parafii i naszego miasta Pszczyny, podzielcie się historią z nami. Jeżeli zaś byłyby osoby, które materialnie chciałyby wspomóc renowację wspomnianych grobów na cmentarzu Świętej Jadwigi, wraz z p. Henrykiem będziemy wdzięczni za wsparcie tego bardzo kosztownego przedsięwzięcia.
Dziękuję za cierpliwość. Pozdrawiam Czytelników,
Ks. Damian Gatnar, proboszcz parafii Wszystkich Świętych w Pszczynie
Parafia pw. Wszystkich Świętych

Kaplica Wieczystej Adoracji powstaje w parafii Wszystkich Świętych w Pszczynie

[ZDJĘCIA] Ogród świętej Rity przy kościele Wszystkich Świętych na pszczyńskiej starówce

List czytelnikaMieszkaniec martwi się o stan grobowca Boenischów na "Jadwiżce". Proboszcz zabiera głos

Nagrody im. Ciska oraz Zachariasiewiczów dla najlepszych absolwentów Chrobrego i msza św.

Za namiMsza święta za zmarłych harcerzy z ziemi pszczyńskiej




