15. sezon Młodzieżowej Ligi Futsalu zakończony. W turnieju o Puchar MLF wystartowało 11 z 12 drużyn grających w sezonie 2022/2023. W sumie podczas ponad 5-godzinnej rywalizacji rozegrano 10 meczów. W finale spotkały się dwa najlepsze ligowe zespoły - Leszczyki i Siewcy Popłochu IX. Podobnie, jak w rozgrywkach ligowych tryumfowały Leszczyki wygrywając 3-2.

W meczach eliminacyjnych o awans do ćwierćfinałów doszło do dwóch niespodzianek, bo drugoligowcy wygrywali z pierwszoligowcami: Mali Giganci pokonali AC Pajace 2-1, a FC Po Nalewce zwyciężyło Pewniaczków 5-3. W trzecim spotkaniu Wysoko Na Wadze "planowo" wygrał z FC Ambulans Łąka 7-3.

W ćwierćfinałach rozstawione były trzy najlepsze drużyny minionego sezonu - Leszczyki, Siewcy Popłochu IX i MK Wola. Pierwsze dwie poradziły sobie bez problemów z przeciwnikami, natomiast w meczu wolan z Wysoko Na Wadze do przerwy pachniało niespodzianką, bo mistrzowie II Ligi do przerwy prowadzili 1-0 po golu Mateusza Kotasa. W drugiej połowie liczniejsi kadrowo zawodnicy MK zagrali już na swoim poziomie i ostatecznie wygrali 3-1. W czwartej parze Cudowne dzieci Pszczyńskiej Piłki grały z Albatrosem Studzienice i w regulaminowym czasie był remis 2-2, a rzuty karne skuteczniej wykonywali studzieniczanie, zwyciężając 2-1.

Świetne widowisko w pierwszym półfinale stworzyli Siewcy Popłochu IX i MK Wola. Po trafieniu Jakuba Kempnego w 6.minucie wynik 1-0 dla MK utrzymywał się do 19.minuty, kiedy wyrównał Dominik Grzegorzek, a chwilę później drugiego gola dla drużyny z Warszowic strzałem z powietrza zdobył Sebastian Maruszczak. W 21.minucie wolanie strzelili 2 bramki - najpierw Nikodem Tomala skutecznie dobił strzał Maksymiliana Rozmusa z przedłużonego karnego, a chwilę później na 3-2 trafił Kempny. Potem MK nie wykorzystało dwóch przedłużonych karnych, a sekundy przed końcem uczynił to Przemysław Chrostowski i po 24 minutach było 3-3. Kolejny raz o awansie decydować musiały więc rzuty karne, których bohaterem był bramkarz Siewców Marcin Grzegorzek, broniący uderzenia Rozmusa i Tomali. A że Chrostowski i D. Grzegorzek strzelali pewnie, Siewcy wygrali 2-0 i awansowali do finału.

W drugim półfinale z początku pachniało sensacją, bo po 6 minutach drugoligowy Albatros Studzienice po trzech golach Franciszka Janosza prowadził z mistrzowskimi Leszczykami 3-0! Jednak potem koncertowo zagrał tercet panów "Z": Zakrzewski - Zieliński - Zientek. Jeszcze przed przerwą doprowadzili do remisu, a w drugiej odsłonie zaaplikowali rywalom kolejne trzy bramki i ostatecznie wygrali 6-3. Cztery gole w tym meczu zdobył król strzelców MLF Patryk Zakrzewski.

Finał rozpoczął się doskonale dla Leszczyków, bo już w 22.sekundzie premierowego gola zdobył Zakrzewski. Siewcy dążyli do wyrównania, co udało się w 8.minucie, kiedy do siatki trafił Chrostowski. Potem kilka dobrych interwencji zanotowali obaj bramkarze - Krystian Żur i M. Grzegorzek, ale Zientek i Zieliński sprawili, że w 20.minucie było 3-1. Jeszcze Chrostowski zdołał strzelić kontaktową bramkę, lecz to Leszczyki mogły podwyższyć prowadzenie. W ostatniej minucie dwóch doskonałych okazji nie wykorzystał jednak Zieliński - najpierw jego uderzenie z przedłużonego karnego obronił M. Grzegorzek, a trzy sekundy przed końcem zmierzającą do bramki piłkę zdołał wybić jeden z obrońców. Ostatecznie Leszczykom udał się rewanż za jedyną porażkę w sezonie i wygrali 3-2, do tytułu mistrzowskiego dokładając Puchar Ligi. Komplet wyników Pucharu Ligi znajdziecie w menu bocznym MLF, w zakładce "Puchar Ligi MLF".

Nagrody najlepszym drużynom i zawodnikom wręczyli wicestarosta Damian Cieszewski, dyrektor Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pszczynie Maciej Stieber, a w imieniu partnera sportowego rozgrywek BTS Rekord Bielsko-Biała kapitan drużyny i reprezentacji Polski Michał Kubik oraz menedżer klubu Marek Homa.