W czwartek, 30 grudnia o godzinie 1.20 wybuchł pożar w mieszkaniu socjalnym przy ul. Dobrawy w Pszczynie. Mieszkanie spaliło się doszczętnie wraz z wyposażeniem. Na szczęście w środku nie było lokatorki.

Pożar strawił jedno z mieszkań w budynku wielorodzinnym. Sąsiedzi zauważyli i zgłosili zadymienie. Poinformowali też służby, że w środku może znajdować się lokatorka. Na szczęście ta informacja nie potwierdziła się. Strażacy w momencie przyjazdu na miejsce zastali mieszkanie w całości objęte ogniem. Dokładnie przeszukali lokal, ale nie znaleźli nikogo w środku. Ustalono, że kobieta nie przebywała tej nocy w mieszkaniu.

W pozostałej części obiektu wystąpiło silne zadymienie. Przed przybyciem strażaków z budynku ewakuowanych zostało 12 mieszkańców bezpośrednio sąsiadujących mieszkań. Nikomu nic się nie stało. Nie stwierdzono zniszczeń w innych lokalach. Strażacy oddymili pomieszczenia i sprawdzili je pod kątem występowania tlenku węgla. Lokatorzy mogli wrócić do swoich domów.

Zarządca obiektu wraz z pracownikami urzędu miejskiego zapewnili lokal zastępczy poszkodowanej kobiecie.

W akcji gaśniczej uczestniczyły zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Pszczyny i Ochotniczej Straży Pożarnej z Łąki. Na miejscu działała też policja i zespół ratownictwa medycznego. Akcja strażaków
zakończyła się przed godziną 3.00 w nocy.