Około 4000 obiadów trafiło do osób potrzebujących w czasie pandemii. To akcja zakrojona na szeroką skalę, w której bierze udział wiele osób, począwszy od kucharek przygotowujących potrawy, poprzez zaangażowanych w inicjatywę strażników miejskich, harcerzy, wolontariuszy, po przewodniczących osiedli i sołtysów, którzy pomagają w dystrybucji dań tam, gdzie to wskazane.

Od 23 marca na terenie gminy Pszczyna osobom najbardziej potrzebującym, głównie seniorom, dostarczane są obiady. W niewiele ponad miesiąc rozwieziono 3925 dań, a w kulminacyjnym dniu aż 160. Akcję koordynuje Referat Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego.

Posiłki przygotowywane są w placówkach edukacyjnych, które dysponują własną kuchnią. O przyrządzenie dań dbają szkolne kucharki z Pszczyny, Czarkowa, Ćwiklic, Łąki, Piasku, Studzienic, Studzionki, Wisły Małej oraz Wisły Wielkiej. To tutaj powstają potrawy, które dowożone są potrzebującym.

W dystrybucji obiadów każdego dnia udział biorą strażnicy miejscy. Pomagają im w formie wolontariatu: Kinga, Tycjan, Hubert, Łukasz, Piotr, Mikołaj i Karol. To mieszkający w naszej gminie harcerze zrzeszeni w Hufcu ZHP Czechowice-Dziedzice. Dostawę wspierają też sołtysi i przewodniczący osiedli. Ich pomoc jest niezbędna najczęściej tam, gdzie liczba potrzebujących jest większa.

- Wielokrotnie w sytuacjach kryzysowych nasi mieszkańcy potrafią się wspierać. Tak było i tym razem. Na reakcję naszych służb, harcerzy, strażaków, czy wolontariuszy nie trzeba było długo czekać. Dziękuję wszystkim osobom, które bezinteresownie zaangażowały się w pomoc - mówi o akcji burmistrz Dariusz Skrobol.

Dostarczanie obiadów to tylko jeden z aspektów pomocy. Równie istotne dla seniorów i potrzebujących jest wsparcie psychologiczne i towarzystwo wolontariuszy.

Działajmy w myśl zasady #PszczynaSobiePomaga